czwartek, 20 listopada 2008

śmieszne rysunki (07 października 2008)

W pamiętnikach Nadii obok tekstu często znajdowały się również ilustracje. Czasem były to jakieś wklejone zdjęcia, ale najczęściej małe rysuneczki przedstawiające samą autorkę i jej aktualny stan ducha. Także Ją i Jej przyjaciół.

Bardzo mi się one podobają, wiele z nich nawet bardziej niż takie obrazki bardzo wypracowane, przemyślane. Nie wiem, czy sama potrafiła docenić lekkość i celność tego swojego rysunkowego komentowania rzeczywistości; ja w każdym razie, widzę w tych małych dziełkach robionych od niechcenia, Jej stan ducha, Jej emocje, czasem równie dobrze, a czasem lepiej niż w komentarzu słownym. Trochę się oczywiście kreowała w tych rysunkach, ale widać tam także doskonale Jej poczucie humoru, talent satyryczny, ironię, dystans do samej siebie, czasem także Jej marzenia o tym, jaka chciałaby być...



Na olimpiadzie zimowej kibicowała Norwegii (!).









mamaNadii (22:15)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"Dzień litości dla depesza" powstal na poczatku naszej znajomosci, kiedy zaczelysmy sie dzielic slodyczami. I I tak juz zostalo :]
~Ola / Alexann 2008-10-08 14:36

Anonimowy pisze...

Gdybym ja umiała rysowa komiksy nie miałabym kompleksów w rysowania xP Sceny toich akcji są świetne! Postacie też ^^ Mam nadzieję, że miałabyś czas ze mną porozmawiac ^^ Z chcęcia bym pogadała z artsytklą, bo dokucza mi samotnośc. shari@op.pl

~NeecroPL poszukiwcz artystów..., 2008-10-16 14:15