wtorek, 18 listopada 2008

a gdyby była alternatywna rzeczywistość? (18 września 2008)

Opowiadanko Nadii pt. „Zaciśnięte dłonie”


Maria zaciskała dłonie, tak mocno, że pobielały, tak mocno, aż do bólu.

Siedziała na parapecie w pustym pokoju. Dom, ogołocony ze wszystkich mebli i bibelotów, stracił wszelką indywidualność, stał się anonimowy. I od ścian szło takie niesamowite echo.

Maria czekała na swoją matkę. Wkrótce wyjadą z kraju.

Od ścian szło echo, dłonie zaciśnięte na krawędzi parapetu i jakieś wizje. Jak tam może być, a jak będzie tu, gdy mnie nie będzie? Teraz koniec? Teraz inne życie? Przychodziły jej do głowy różne możliwości. Wizje wyssane z palca, z umysłu pełnego zaciśniętych dłoni.

Autorzy tamtej dziwnej książki twierdzą, że czas nie istnieje. Ani przeszłość, ani przyszłość. Jedyne, co istnieje, to czas teraźniejszy, ta sekunda, ta obecna. W tej teraźniejszości... możemy tylko podejmować decyzje – co stwarza niezliczone wymiary, równoległe światy: w jednym świecie coś zrobiliśmy, w drugim tego nie zrobiliśmy. Czas to mnóstwo światów, jeden wykwitający z drugiego. Każdy wybór to kolejny wymiar, poziom, kolejny świat.

Więc w jakimś innym świecie nie wyjeżdżam. W innym świecie... może ja z nim? A może bez niej? A może w nasze miejsce kto inny, a może, a może...?

Wizje.

W tym innym kraju życie całkowicie się różni. Jak inna rzeczywistość.

Wszystko zapięte na ostatni guzik. Nie musisz się o nic martwić, dostajesz mieszkanie, załatwimy wszystko za ciebie. Coś nie tak? Wszystkim się zajmiemy.

A praca? Wreszcie dostajesz tyle, ile ci się za nią należy! Nie musisz się przepracowywać, wystarczy, że będziesz rzetelnie wykonywać, co do ciebie należy. Aż się dziwisz, jak szybko mija dzień pracy – bo naprawdę nie trwa długo. Zostaje ci jeszcze mnóstwo czasu na relaks.

Odetchnij, uspokój się, odpocznij na łonie przyrody – natura jest tu praktycznie nie skażona. Jeśli lubisz aktywne spędzanie czasu, jesteś w idealnym miejscu! A może wolisz przejść się po mieście? Poczytać dobrą książkę? Posiedzieć w przytulnej kawiarence? Wszystko jest w zasięgu ręki.

mamaNadii (22:29)

Brak komentarzy: