środa, 28 stycznia 2009

nieistnieinia cz.7


Kolejny fragment, króciutki, ale zastanawiający.


(...)
teraz jeszcze nic
jeszcze nie
ale
wszystko i zawsze
może się zmienić
(w nic i nigdy
a może nawet nie)

zmiany
bywają trudne
a trwanie?
(...)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciekawe czy to było powodowane czasem zmian, a może powstało przed dniami poprzedzającymi zmianą szkoły, pewnie też trybu życia i środowiska...

Kaleid pisze...

Nieistnienia.
Myśli i przeżycia charakteru, który jest wyobrażeniem i wyidealizowaniem (mimowolnym) kogoś realnego... Tylko Ona mogła stworzyć coś task prostego, a w swojej prostocie tak genialnego...

Zdjecie jak zawsze śliczne. Delikatne, tak jak Ona.

LucyW pisze...

Ponownie zwracam uwagę, że "Nieistnienia" to fikcja literacka - monolog postaci (męskiej zresztą) Altersighta. Pewnie, że każdy autor korzysta w jakiejś mierze z przeżyć własnych, czasem czerpie z doświadczeń cudzych, jeśli umie słuchać (a Nadia umiała), no i wreszcie z wyobraźni, z literatury, doniesień mediów, zewsząd...
I nigdy się nie dowiemy, które słowa oddają Jej osobiste przeżycia, ale na pewno nie można traktować tej wypowiedzi jako 100 procentowego obrazu Jej smutków, problemów, żalów, czy jej doświadczanych w chwili pisania uniesień.
Ja też potrafię wyobrazić sobie emocje mnie samej obce, motywy, których nie doświadczam, itd., tylko niekoniecznie tak sprawnie i trafnie potrafię je opisać...

Anonimowy pisze...

Pierwsza moja myśl po przeczytaniu "im mniej tym więcej". Zwięzła forma i tyle treści. Piękne.
iza